let's fejs it

niedziela, 24 stycznia 2010

Oda do Anonima.




O, Anonimie, fałszywa wolności słowa,
co kwas wlewasz w każdą literę
by zeżarła czasu więcej,
odpowiedzi naręcze

Ty, co wyzywasz od buraków i wiochy
Ty, co masz mokre gaciochy
Ty, co pod nosem mleko matczyne
utrącasz nad kolejną notką,
wal się idiotko

Ty, co uważasz, że nie masz ip
Ty, co nerwicę podwójną masz,
odkręć se gaz

Nieutrudzony Ty w boju,
Nieustraszony w odwecie,
z obiadu kotlet jesz na gazecie,


Smarku niemyty, przebrzydły gnacie,
klasy i smaku za grosz nie macie,
Z butami brudnemi, z palcami tłustemi
explicite wypisać chcecie
wszystko, co leży wam na wątrobie,
Przebrzydły żłobie!

Ty, co udajesz mądrości skarbnicę
Ty, co prowokujesz w przerwie na siku
Ty, co kąsasz po kostkach jak pies,
Jesteś po prostu mentalny dres


Lecz Morze Pokemońskie,
znać o sobie daje, fala za falą
obelg przybywa, czcionka, klawisze
a coś przerywa...
Jednak to nie jest techniczna wada,
to kresomózgowie wyraźnie siada

O, Anonimie! fałszywy druhu
zażywaj więcej dla zdrowia ruchu.

5 komentarzy:

  1. O rany !
    Genialne :):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. buahahah widze ze po komentarzu pod wpisem wczesniej ze blogasek marnie idzie anonimy zostaly wlaczone

    wiec w koncu zapytuje - dlaczego wlasciwie ten blog powstal? chociaz sorry on jest bezideowy wiec pytanie bezzasadne

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mysle, ze problem tego bloga tkwi w tym, ze poczucie humoru tutaj jest na dosyc wysokim poziomie i niestety mało kto je rozumie. cóz , od dawna twierdze, ze czytanie ze zrozumieniem i umiejetnosc zrozumienia ironii w tym narodzie leży i kwiczy. ale robcie swoje. i nieście ten kaganek oswiaty dalej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Blogerko z problemami, ożeń się ze mną.

    OdpowiedzUsuń